„Niech żyje bal...” Studniówka 2018 w Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych w Witkowie. Wieczór 20 stycznia 2018 był wyjątkowy, elegancki, jedyny w swoim rodzaju dla tegorocznych maturzystów Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych w Witkowie. O godzinie 19.00 rozbrzmiały dźwięki poloneza rozpoczynające tradycyjny bal studniówkowy. Uroczystość odbyła się w restauracji Jabłona w Powidzu, a otworzyła ją krótkim przemówieniem dyrektor szkoły Anna Malendowicz-Koteras. Wśród tegorocznych maturzystów są uczniowie technikum żywienia i usług gastronomicznych,technikum informatycznego oraz liceum ogólnokształcącego. Dla uczniów liceum ogólnokształcącego mundurowego był to pierwszy bal studniówkowy. W 2015 roku w ZSP w Witkowie uruchomiona została klasa liceum mundurowego o profilu wojskowym i policyjnym. W atmosferę dobrej zabawy wyprowadzili uczestników Marta Kozińska i Oskar Pietrzak, którzy powitali wszystkich zaproszonych gości oraz celebrowali oficjalną część balu. Dyrektor szkoły życzyła przyszłym maturzystom wspaniałej studniówki, niezapomnianych wrażeń nie tylko z sobotniego balu, ale również z całego pobytu w szkole, pomyślności i dobrego startu w nowe życie. Prowadzący, przywołując fragment epopei narodowej, słowami: „Poloneza czas zacząć” - zainicjowali rozpoczęcie tanecznego korowodu. GALERIA
W części oficjalnej nie zabrakło okazji do śmiechu, ale i wzruszeń, podziękowań dla grona pedagogicznego, które w złożonym procesie dydaktyczno-wychowawczym pomagało i wspierało uczniów. W rytm znanych utworów muzyki pop, uczniowie wspominali charakterystyczne postawy uczących ich nauczycieli. Szczególnie piękne i pełne uznania były podziękowania dla wychowawców klas- pani Danuty Rybińskiej (wychowawcy klasy III LO mundurowego) oraz pani Agnieszki Nowickiej (wychowawcy klasy IV TżiUG/TI).Bukiety kolorowych kwiatów były symbolem wdzięczności za troskę, pomoc, wspólne przeżywanie sukcesów i porażek, porady i wsparcie w trudnych chwilach. Uczniowie oraz grono pedagogiczne bawili się wspólnie przy skocznej muzyce. Sala rozbrzmiewała dźwiękiem rozmów, parkiet tętnił życiem, a kreacje zapierały dech w piersiach. Oczywiście u dziewcząt nie zabrakło tradycyjnych czerwonych podwiązek, które mają być amuletem pomagającym w zdaniu egzaminu maturalnego. Chłopcom elegancji i wytworności , w zestawieniu z eleganckimi koszulami i garniturami, dodawały czerwone muszki. Był to ostatni moment wytchnienia przed intensywnymi przygotowaniami do matury, do której zostało przysłowiowe 100 dni. W sobotni wieczór myśl o maturze zniknęła na kilka godzin na rzecz dobrej zabawy. Ten wieczór z pewnością będzie miłym wspomnieniem dla wszystkich uczestników. Pozostało nam życzyć maturzystom zdanej (i to porządnie!) matury! Trzymamy wspólnie kciuki !!! K.Popielec-Stürmer